Ryzyko sercowo-naczyniowe nie jest związane z masą ciała, ale z magazynowaniem tkanki tłuszczowej

Badając dużą grupę kobiet, które przeszły już menopauzę, naukowcy odkryli, że ryzyko sercowo-naczyniowe jest związane z kształtem ciała, co wynika z rozkładu tłuszczu w organizmie.

Nowe badanie sugeruje, że u kobiet po 50. roku życia kształt ciała wiąże się z ryzykiem sercowo-naczyniowym.

Istniejące badania sugerują, że wskaźnik masy ciała (BMI) danej osoby, obliczony w odniesieniu do jej całkowitej masy ciała i wzrostu, wiąże się z ryzykiem wystąpienia zdarzeń sercowo-naczyniowych.

Zatem im wyższy BMI danej osoby, tym większe ryzyko wystąpienia udaru, choroby serca oraz podobnych zdarzeń i dolegliwości.

Jednak nowe badania przeprowadzone przez Albert Einstein College of Medicine w Nowym Jorku w stanie Nowy Jork i inne instytucje wskazują na inny potencjalny czynnik, a mianowicie na miejsce magazynowania tłuszczu w organizmie - przynajmniej w przypadku kobiet w wieku powyżej 50 lat.

Nowe badanie - którego ustalenia pojawiają się w European Heart Journal - przeanalizował dane pochodzące od 161 808 kobiet w wieku 50–79 lat, aby dowiedzieć się, czy BMI lub dystrybucja tłuszczu są powiązane z ryzykiem sercowo-naczyniowym.

Wszyscy uczestnicy zapisali się do Inicjatywy na rzecz Zdrowia Kobiet w latach 1993–1998. Dalsze informacje na temat stanu zdrowia uczestniczek były dostępne od tego okresu do końca lutego 2017 r.

Żadna z tych kobiet nie miała choroby sercowo-naczyniowej na początku badania. Jednak w całym okresie badania naukowcy odnotowali 291 nowych przypadków chorób układu krążenia.

Kształt ciała ma znaczenie

W badaniu badacze mierzyli masę tkanki tłuszczowej za pomocą absorpcjometrii promieniowania rentgenowskiego o podwójnej energii, czyli rodzaju badania, które ocenia gęstość tkanki tłuszczowej, mięśni i kości danej osoby.

Zespół znalazł wzór. Kobiety z najwyższym odsetkiem tłuszczu zgromadzonym w okolicach pośrodku i tułowia oraz z najniższym procentem tłuszczu wokół nóg, co nadaje im kształt „jabłka”, również miały najwyższe ryzyko wystąpienia chorób układu krążenia.

Kobiety te miały ponad trzykrotnie większe ryzyko chorób sercowo-naczyniowych u rówieśników z niskim procentem tłuszczu w okolicach środkowych i wyższym procentem tłuszczu wokół nóg: kształt „gruszki”.

Co więcej, kobiety z górnego 25. percentyla z największą ilością tkanki tłuszczowej wokół środkowej części ciała miały prawie dwukrotnie większe ryzyko wystąpienia problemów z sercem lub udaru, w porównaniu z górnymi 25% kobiet z najmniejszą ilością tkanki tłuszczowej w okolicy środkowej.

Jednocześnie kobiety z największą ilością tłuszczu wokół nóg miały mniejsze ryzyko chorób sercowo-naczyniowych - 40% niższe niż te, które miały najmniejszą ilość tłuszczu wokół nóg.

Jednak naukowcy dodają, że masa ciała wydaje się nie wpływać na to ryzyko.

„Nasze odkrycia sugerują, że kobiety po menopauzie, pomimo normalnej wagi, mogą mieć zróżnicowane ryzyko chorób układu krążenia z powodu różnych rozmieszczeń tłuszczu w okolicach pośrodku lub nóg. Oprócz ogólnej kontroli masy ciała, ludzie mogą również potrzebować zwracać uwagę na lokalną tkankę tłuszczową, nawet ci, którzy mają zdrową masę ciała i prawidłowy BMI ”- mówi naczelny autor dr Qibin Qi.

Ponadto badacze argumentują, że samo zmniejszenie ilości tkanki tłuszczowej w okolicy brzucha może pomóc zmniejszyć ryzyko chorób układu krążenia.

Tak więc, patrząc na kobiety, które nie zmieniły ilości tłuszczu w nogach w okresie badania, ale które zmniejszyły udział tłuszczu średniego - z ponad 37% do poniżej 27% - naukowcy obliczyli, że wśród 1000 uczestniczek około sześciu przypadków rocznie można by zapobiec chorobom układu krążenia.

Oszacowali podobny wynik dla kobiet, które nie tracą tłuszczu w okolicach brzucha, ale zwiększają udział tłuszczu w nogach: wśród 1000 kobiet, które zwiększają tłuszcz w nogach z poniżej 42% do ponad 49%, można by zapobiec około trzem przypadkom chorób układu krążenia rocznie. , odkryli naukowcy.

Potrzeba lepszych ocen

Jednak Qi ostrzega, te skojarzenia mogą nie dotyczyć wszystkich.

„Należy zauważyć, że uczestnikami naszego badania były kobiety po menopauzie, które miały stosunkowo większą masę tłuszczową zarówno w okolicy tułowia, jak i nóg. Nie wiadomo, czy wzór skojarzeń można by uogólnić na młodsze kobiety i mężczyzn, którzy mieli relatywnie niższy regionalny poziom tkanki tłuszczowej ”- mówi.

Jednocześnie naukowcy są przekonani, że ich obecne odkrycia stanowią dobrą podstawę do stosowania pomiarów innych niż tylko BMI przy rozważaniu ryzyka chorób sercowo-naczyniowych.

„W rutynowej praktyce klinicznej BMI jest powszechnym podejściem do oceny ryzyka wystąpienia chorób układu krążenia. Pomiar obwodu talii jest również zalecany przez [a] organizację krajową w celu uzyskania dodatkowych informacji, ale zwykle tylko w przypadku osób z BMI od 25 do 34,9 [kilogramów na metr kwadratowy] ”- wyjaśnia Qi.

„W związku z tym”, dodaje, „niektóre osoby, które zostały sklasyfikowane jako [mające] prawidłową masę ciała, mogą nie zostać uznane za osoby z podwyższonym ryzykiem chorób układu krążenia ze względu na dystrybucję tkanki tłuszczowej, a zatem mogą nie mieć zalecanych środków zapobiegawczych. dla nich."

„Nasze odkrycia podkreślają potrzebę stosowania miar antropometrycznych, które lepiej odzwierciedlają regionalną dystrybucję tłuszczu, aby zidentyfikować zwiększone ryzyko chorób układu krążenia. Są to ważne kierunki badawcze dla przyszłych badań populacyjnych ”.

Dr Qibin Qi

none:  zdrowie seksualne - stds zespół jelita drażliwego rak głowy i szyi