Czy zdjęcie dziennie może powstrzymać lekarza?

Miliony ludzi są zaangażowane w projekt # 365 - robiąc jedno zdjęcie każdego dnia przez 1 rok. Nowe badanie bada potencjalne korzyści płynące z tego zjawiska mediów społecznościowych. Czy projekty fotograficzne mogą poprawić samopoczucie?

Nowe badanie dotyczy wpływu przesyłania zdjęć do Internetu.

Według danych Facebooka w marcu 2018 r. Miał 1,45 miliarda użytkowników, którzy byli aktywni na co dzień. To około 1 na 5 osób.

Pomyśl o tym tylko przez sekundę - 1 na 5 osób korzystających z tej zielono-niebieskiej sfery loguje się codziennie do tej samej witryny internetowej.

Niesamowite. Więc co robimy, kiedy tam jesteśmy? Patrzymy na zdjęcia, które opublikowali ludzie. Możemy nawet od czasu do czasu publikować własne.

Od zdjęć z tej nieplanowanej nocy w Tijuanie po strzępy twojego nowego dywanu - wszystko jest łamane i przesyłane.

Jeszcze kilka lat temu nie istniały telefony komórkowe z aparatami, a przesłanie zdjęcia do Internetu zajmowało około pół godziny. Ponieważ ten nasz stosunkowo nowy nawyk eksplodował w tak szybkim tempie, wzbudził zainteresowanie wielu psychologów.

Kwestionowanie wpływu przesyłania

Niektórzy ludzie starają się robić i udostępniać jedno zdjęcie każdego dnia. Na przykład Instagram ma ponad 1,5 miliona zdjęć oznaczonych jako # 356. Dokumentowanie chwili z każdego dnia stało się nawykiem, a dla niektórych pasją. Ale czy to zdrowa rozrywka?

Ponieważ przesyłanie zdjęć do serwisów społecznościowych jest tak wszechobecne, może mieć wpływ na nasze globalne samopoczucie - ale czy jest to pozytywne czy negatywne?

Naukowcy z Lancaster University i University of Sheffield w Wielkiej Brytanii postanowili odpowiedzieć na te pytania. Współautorstwo dr. Liz Brewster i Andrew Cox, ich artykuł został niedawno opublikowany w czasopiśmie Zdrowie.

Więc co znaleźli? Uwaga spoiler: to skomplikowane.

Naukowcy skupili się na jednej stronie internetowej fotografowanej dziennie. Przez 2 miesiące obserwowali ośmiu użytkowników. Zebrali informacje na temat tematyki przesłanych zdjęć, tekstu dodanego do zdjęć oraz interakcji użytkowników.

Ogólnie rzecz biorąc, zrobienie zdjęcia i umieszczenie go w Internecie wydawało się poprawiać samopoczucie trzema głównymi drogami: dbanie o siebie, interakcje społeczne i możliwość wspominania.

Aby dokładniej wyjaśnić, przyjrzymy się niektórym cytatom od użytkowników.

Co mówią użytkownicy

Niektórym osobom podobał się sposób, w jaki okazja do zrobienia zdjęcia zapewnia wymuszoną pauzę. Mówią: „Moja praca była bardzo stresującą rolą… Były dni, kiedy prawie nie przestałem oddychać; wiesz co mam na myśli?"

„I”, dodają, „tylko myśl:„ Och, chwileczkę, nie, zatrzymam się i zrobię zdjęcie owada siedzącego na moim komputerze czy coś w tym stylu ”. Myślę, że sama chwila jest bardzo zbawienna”.

Inni ludzie odkryli, że nawyk dał im rację bytu i poczucie sukcesu:

„Zachęca mnie to czasem do wyjścia z domu, kiedy mogłem po prostu usiąść na plecach z filiżanką herbaty. Pomyślę, że może pójdę na spacer nad brzeg morza i zanim się zorientuję, znajdę się 2 mile wzdłuż wybrzeża ”.

Jeden z uczestników, który niedawno przeszedł na emeryturę, stwierdził, że jednodniowy projekt jest miłym zamiennikiem dla koleżeństwa w miejscu pracy, mówiąc: „W warsztacie, biurze lub miejscu, w którym pracujesz, są przekomarzanie się”.

„I” - kontynuują - „być może [zdjęcie dziennie] oferuje to… Ponieważ prowadzę rozmowy z ludźmi, które być może prowadziłbym w miejscu pracy”.

Inni nadal stwierdzili, że zdjęcia pomogły im z czułością spojrzeć na minione czasy: „[Jeśli] kiedykolwiek czuję się przygnębiony czy coś takiego, fajnie jest móc przewijać wstecz i zobaczyć dobre wspomnienia”.

„Wiesz, zrobione przeze mnie zdjęcia będą miały pozytywne wspomnienia, nawet jeśli jest to coś tak prostego, jak„ Miałem naprawdę cudowne pół godziny na lunch siedząc na zewnątrz i czułem się naprawdę zrelaksowany ”.

Naukowcy twierdzą, że codzienne robienie i udostępnianie zdjęcia jest „aktywnym procesem nadawania znaczeń, w trakcie którego wyłania się nowa konceptualizacja dobrostanu”.

Zbytnie uproszczenie?

Warto jednak zauważyć, że pozytywne wyniki należy traktować z odrobiną soli. Po pierwsze, w badaniu wzięło udział tylko ośmiu uczestników, z których wszyscy zgodzili się na „śledzenie” ich zachowań online przez cały czas trwania badania.

Wszyscy wiemy, że kiedy jesteśmy obserwowani, może to zmienić nasze zachowanie, to, co myślimy o naszym zachowaniu, i może zachęcić nas do głębszego zastanowienia się nad tym, co robimy i dlaczego.

Zespół to potwierdza. W rzeczywistości autorzy piszą, że ich wyniki są „jedynie reprezentatywne dla doświadczeń uczestników, którzy już utożsamiali się z ideą, że codzienne fotografowanie ma wpływ na ich samopoczucie”.

Ponadto badacze skupili się na użytkownikach tylko z jednej witryny fotograficznej dziennie, podczas gdy wiele innych witryn ma użytkowników, którzy robią podobne rzeczy. Facebook i Instagram to oczywiście dwie popularne alternatywy.

Możliwe też, że społeczność, którą obserwowali, tworzyła pozytywną atmosferę; na innych portalach społecznościowych przestrzenie mogą być nieco bardziej wrogie. Na Facebooku ogólny etos strumienia komentarzy może w dużej mierze zależeć od znajomych, których utrzymujesz.

Na przykład, jeśli jesteś wrażliwym 15-latkiem, który ma na swojej liście znajomych grupę bezmyślnych nastolatków, opublikowanie swojego zdjęcia może być całkowicie negatywnym doświadczeniem, w zależności od tego, kto zdecyduje się zaszczycić sekcję komentarzy.

Jak mówią naukowcy, jest to skomplikowane. Nawet w ograniczonej próbie wykorzystanej w tym badaniu, odnoszą się do codziennych doświadczeń jako „złożone” i „powiązane”. Wszystko, co dotyczy miliardów ludzi, z których każdy ma własne motywacje, zahamowania i historie do opowiedzenia, może być dość trudne do usunięcia.

A więc odpowiadając na pytanie w tytule: nie, robienie zdjęć może nie zapewnić Ci zdrowia. Jednak na wspierającym forum może to dobrze poprawić twoje samopoczucie. I, jak wykazały ostatnie badania, jeśli ty czuć zdrowsze, możesz dobrze stają się zdrowsze.

none:  dysleksja bóle HIV-and-AIDS