Nowy potencjalny czynnik ryzyka niewydolności serca

Pomiar ciała, który można wykonać w sposób bezbolesny i nieinwazyjny tak łatwo, jak wejście na wagę, może przewidzieć ryzyko przyszłej niewydolności serca.

Niewydolność serca dotyka miliony ludzi na całym świecie.

Środek ten nosi nazwę bioimpedancji nóg. Maszyny do określania składu ciała używają impedancji bioelektrycznej do obliczania tkanki tłuszczowej, mierząc, z jaką łatwością przez tkankę przechodzą słabe prądy elektryczne.

Naukowcy ze Stanford University School of Medicine w Kalifornii zaproponowali środek jako nowy czynnik ryzyka niewydolności serca po przeanalizowaniu danych dotyczących ponad pół miliona mieszkańców Wielkiej Brytanii w wieku 49–69 lat.

W artykule opublikowanym w Dziennik American Heart Association, donoszą, jak odkryli, że bioimpedancja dolnej części nogi jest związana z wyższym ryzykiem niewydolności serca.

Niewydolność serca to stan, w którym serce nadal bije, ale nie pompuje wystarczającej ilości krwi bogatej w tlen, aby zaspokoić potrzeby narządów w organizmie.

W Stanach Zjednoczonych choroba dotyka około 5,7 miliona osób dorosłych, a jej roczny koszt szacuje się na 30,7 miliarda dolarów.

Przewidywanie niewydolności serca

Jeśli nowe odkrycie zostanie potwierdzone analizą danych z innej populacji, może to prowadzić do wcześniejszej diagnozy, a nawet zapobiegania niewydolności serca.

Zespół ze Stanford opracował również formułę, która dokładnie przewiduje ryzyko wystąpienia niewydolności serca w ciągu najbliższych 8 lat. Łączy w sobie bioimpedancję nóg, wiek, płeć i informację, czy dana osoba miała historię zawału serca.

Starszy autor badań Erik Ingelsson, profesor medycyny na Uniwersytecie Stanforda, mówi, że chciałby, aby producenci analizatorów składu ciała dodawali wzór do swoich obliczeń.

„Idealnym scenariuszem”, wyjaśnia, „naprawdę byłoby, gdybyś stanął na wadze, a oprócz uzyskania procentowej zawartości tkanki tłuszczowej, w ciągu następnych 8 lat zwiększono ryzyko niewydolności serca”.

„Łatwo mierzalny” czynnik ryzyka

W ramach nowego badania on i jego współpracownicy przeanalizowali ponad 3500 czynników związanych ze zdrowiem, stylem życia i chorobami, które zebrano na temat każdej osoby uczestniczącej w projekcie UK Biobank.

Zastosowali metodę zwaną „uczeniem maszynowym”, aby wyszukać czynniki ryzyka związane z niewydolnością serca. To ujawniło pewne oczekiwane rezultaty, takie jak cukrzyca lub cukrzyca, zawał serca lub przewlekła choroba serca.

Impedancja nogi znajdowała się wysoko na liście nieoczekiwanych wyników. Prof. Ingelsson mówi, że jednym z powodów, dla których „skupili się” na tym, jest to, że jest on „łatwy do zmierzenia”.

W ramach pomiaru składu ciała wykonano pomiary impedancji nóg. Ludzi zaproszono do stanięcia na sprzęcie przypominającym „standardową wagę, ale z kierownicą”.

Maszyna przesyła słaby prąd elektryczny przez elektrody znajdujące się pod stopami i mierzy stopień, w jakim tkanka w nogach opiera się lub utrudnia przepływ prądu. Im więcej wody i płynu w tkance, tym łatwiej przepływa przez nią prąd i tym niższa jest impedancja.

Wczesny wskaźnik gromadzenia się płynu

Prof. Ingelsson sugeruje, że osoby z niską impedancją nóg w swoich badaniach mogły zacząć gromadzić płyn w nogach. W przypadku niewydolności serca często dochodzi do gromadzenia się płynów w nogach.

On i jego koledzy zastanawiali się, czy mogli natknąć się na sposób identyfikacji retencji wody, która jest obecna, ale nie na tyle duża, aby można ją było zauważyć przed dusznością, zmęczeniem i innymi bardziej oczywistymi objawami niewydolności serca.

Kwestię tę podjął Barry Borlaug, kardiolog i profesor medycyny z Mayo Clinic w Rochester w stanie Minnesota, który nie był zaangażowany w badanie.

Wyjaśnia, że ​​po dalszych badaniach może zobaczyć, jak impedancja nóg może być wykorzystywana jako predyktor niewydolności serca - szczególnie u tych, którzy są mniej aktywni fizycznie.

„Wiele osób może mieć nieprawidłowości w sercach i płucach, które powodują objawową niewydolność serca, ale nie doświadczają tych objawów, ponieważ prowadzą siedzący tryb życia”.

Prof. Barry Borlaug

none:  stwardnienie rozsiane studenci medycyny - szkolenia kości - ortopedia